Witaj, Redukcja może w tym pomóc, gdyż w pierwszych fazach redukcji organizm przede wszystkim się oczyszcza. Co do spadku wody, zwiększ jej spożycie, zmniejsz liczbę węglowodanów w diecie (szczególnie prostych), nie spożywaj tłuszczów trans oraz ogranicz spożycie sodu (soli). Możesz iść do lekarza rodzinnego, nie potrzebujesz na to zgody rodzica. Bardzo dobrze, że troszczysz się o swoje zdrowie, nie sugeruj się mamą, jeśli czujesz, że coś jest nie w porządku, idź się zbadać. Aby zamówić transport wystarczy wykonać jeden telefon i zastosować się do porad konsultanta przyjmującego zgłoszenie. Jeśli więc Tobie lub osobie Ci bliskiej odmówiono transportu karetką pogotowia, masz możliwość zapewnienia prywatnego transportu medycznego w bezpiecznych i komfortowych warunkach. Poprzedni artykuł. Następny Zobacz 3 odpowiedzi na pytanie: Co zrobic by zemdleć na kilka minut. Systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z tej strony internetowej (web scraping), jak również eksploracja tekstu i danych (TDM) (w tym pobieranie i eksploracyjna analiza danych, indeksowanie stron internetowych, korzystanie z treści lub przeszukiwanie z pobieraniem baz danych), czy to przez roboty, web Ja jak usłyszałam na wf że mamy biegać to na samą myśl mmi się słabo zrobiło. jeszcze przed wf na historii mi się kręciłó w głowie i tp. powiedziałąm pani że mi nie dobrze i że źle się czuje a ona wysłałą mnie do pielęgniarki przyszłam i po jakiś 5 min musiałam iść do toalety ale podeszłąm do niej i wtedy przed jej nogami prawie zemdlałąm poszłąm do tej Zobacz 7 odpowiedzi na pytanie: Co zrobić zeby zemdleć na lekcji ? Systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z tej strony internetowej (web scraping), jak również eksploracja tekstu i danych (TDM) (w tym pobieranie i eksploracyjna analiza danych, indeksowanie stron internetowych, korzystanie z treści lub przeszukiwanie z pobieraniem baz danych), czy to przez roboty, web . Odpowiedzi Hahahha ,oglądałam ostatnio odcinek szkoły gdzie dziewczyna chciała zemdleć hahah ,ale lepiej Ci nie powiem ,bo jeszcze sobie krzywde zrobisz xD I na co Ci to niby ? Nie ma bezpiecznej metody na to... Jest niebezpieczeństwo tego, że umrzesz przy każdej metodzie. Lepiej wybił sobie to z głowy... Zemdleć? Weź poudawaj, że chory/a. Bez sobie,tylko krzywdę po co? medison odpowiedział(a) o 18:03 przykucnij, rece splec z tylu glowy i zrob b. szybko 40 wdechow i wydechow po ,czym jak najszybciej wstan. odrazu mowie ze 100% nie daje bo na mnie to nie dziala ale kolezanka pare razy zemdlala. mdlala na krotko raczej co zrobić żeby zmądrzeć:))))))))))))))))))))))))))))))))))))))) Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub Minister przekazał w poniedziałek, że premier Mateusz Morawiecki wydał polecenie przygotowania planów budowy szpitali tymczasowych w każdym mieście wojewódzkim. W pierwszej kolejności w woj. mazowieckim, małopolskim i w wielkopolskim. Konkretne lokalizacje poznamy w ciągu tygodnia, dwóch. - W pierwszej kolejności analizujemy puste budynki po szpitalach bądź hale wystawowe - uściślił minister. Dodał też, że w budowę takich szpitali zaangażowane są wszystkie resorty, ale w największym stopniu Ministerstwo Obrony Narodowej i Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. - To szpitale, które podlegają tym dwóm resortom będą brały na siebie ciężar odpowiedzialności za budowę i funkcjonowanie szpitali tymczasowych - wyjaśnił. Zaznaczył, że kancelaria premiera również będzie w tym miała swój udział. Szef KPRM Michał Dworczyk nadzoruje sposób rozpisywania na szczegóły planu postawienia szpitala na Stadionie Narodowym. Dwa szpitale powiatowe blisko siebie? Jeden będzie covidowym, drugi niecovidowymMinister Niedzielski poruszył też kwestię już istniejącej infrastruktury szpitalnej. Przytoczył wynik przeprowadzonej kontroli przedstawicieli wojewodów i NFZ. Pokazała ona, że w kraju dla pacjentów z COVID-19 przygotowanych jest około 15 tys. łóżek szpitalnych, a około 60 proc. z nich jest zajętych. W niedzielę zajętych było dokładanie 8375 łóżek i 672 respiratory. Zaznaczył, że dostępność do tych łóżek różni się zależnie od regionu. Powiedział, że wzmacniana jest funkcja koordynatorów wojewódzkich, którzy pomagać mają w rozdysponowaniu pacjentów między placówkami. Trwają też prace związane z przekształcaniem powiatowych szpitali (I poziom) na szpitale, które mają zająć się pacjentami z COVID-19 (II poziom). - Szpitale powiatowe, które do tej pory funkcjonowały w swoich regionach jako szpitale bądź wielozakresowe, bądź specjalistyczne, które mogą udźwignąć ciężar walki z COVID-19, zostaną przekształcone w szpitale tzw. II poziomu covidowego, czyli w szpitale, które przede wszystkim zajmują się leczeniem osób zakażonych koronawirusem - wyjaśnił Niedzielski. Minister podkreślił, że jeśli w regionie są blisko siebie dwa szpitale powiatowe, to jeden z nich będzie przejmował ruch pacjentów niecovidowych z obu powiatów, a drugi będzie zajmował się pacjentami zakażonymi z tych dwóch powiatów. W wyniku takiego przekształcenia ma przybyć kolejne 10 tys. łóżek dla chorych z koronawirusem. Podsumowując ten wątek, powiedział, że "mamy do czynienia z pewnego rodzaju profilowaniem szpitali regionalnych, powiatowych na te, które mają wypełniać tylko i wyłącznie funkcje covidowe". Poinformował, że zaproponowano przekształcenie oddziałów internistycznych w wojewódzkich szpitalach na potrzeby pacjentów zakażonych koronawirusem. To dodatkowe 3 tys. łóżek. Szpitale prywatne wesprą walkę z Covid-19, żołnierze w punktach drive-thruDo walki z epidemią włączyć ma się również prywatne lecznictwo. Podjęto rozmowy z przedstawicielem firmy Lux Med i wiceprezesem Pracodawców RP. Do środy wypracowana będzie lista szpitali prywatnych, które utworzą łóżka dla zakażonych pacjentów. Minister dodał, że taka operacja powinna spowodować kolejne zauważalne, czyli "liczone w tysiącu, bądź więcej, powiększenie efektywne bazy łóżkowej". Placówki prywatne mają otrzymać warunki finansowe podobne do tych, jakie mają szpitale publiczne. Jednocześnie minister przedstawił pomysł zastąpienia żołnierzami personelu medycznego w mobilnych punktach pobrań, w tzw. drive-thru. - Żołnierze Wojska Polskiego będą zastępować w punktach drive-thru personel medyczny, który będzie mógł wrócić do swoich standardowych obowiązków w szpitalach, w których jest zatrudniony. To będzie realne wzmocnienie - powiedział Niedzielski. Dodał, że czas pracy tych punktów będzie w miarę potrzeb wydłużany. Dodatkowo też, aby poprawić sytuację personelu medycznego, mają być poluzowane normy dotyczące zatrudniania. - Dzisiaj podpiszę rozporządzenie, które będzie do grudnia wyłączało wszystkie normy związane z zatrudnieniem poszczególnych typów personelu w danych zakresach, oddziałach szpitalnych, lecznictwa, te normy, aby zachować bezpieczeństwo, ciągłość, będą poluzowane, będziemy mieli do czynienia z możliwością definiowania ich na poziomie poszczególnych kierowników jednostek i w tym sensie nie będą obowiązywały sztywne normy, one będą dobierane do sytuacji" - zapowiedział Niedzielski. Ustawa ma pomócAby zwiększyć liczbę personelu do walki z epidemią, lekarze rezydenci będą zwolnieni z egzaminu ustnego. Wsparciem dla personelu medycznego mają być przepisy zawarte w projekcie ustawy, który w poniedziałek trafi do Sejmu. - Ja go nazywam projektem ustawy "o dobrym Samarytaninie". Ma zapewnić przede wszystkim bezpieczeństwo i dobre warunki dla personelu medycznego, który z tak wielkim zaangażowaniem walczy z pandemią - mówił minister. Projekt przewiduje dodatek w wysokości 100 proc. podstawowego wynagrodzenia płacony personelowi zaangażowanemu w walkę z COVID-19: lekarzom, pielęgniarkom, ratownikom medycznym. Tym, którzy skierowani będą na kwarantannę lub objęci izolacją, przysługiwać będzie pełna rekompensata wynagrodzenia w tym okresie. Zasoby kadrowe mają być uzupełnione również medykami z zagranicy. Ostateczną decyzję dopuszczającą do pracy wydawać będzie minister zdrowia, by zapewnić jakość świadczeń. Odnosząc się do prognoz rozwoju epidemii, powiedział, że w przyszłym tygodniu dziennie zdiagnozowanych może być 15 - 20 tys. nowych przypadków. - Dlatego z tego miejsca apeluję do wszystkich państwa o bardzo poważne traktowanie wszystkich obostrzeń, które wprowadzamy systematycznie od dwóch tygodni - podkreślił. Jednym z rozwiązań usprawniających pracę w epidemii ma być również wprowadzenie, za zgodną pracodawcy i pracownika, możliwości świadczenia pracy zdalnie przez osoby przebywające na kwarantannie. Obecnie na kwarantannie przebywa 304,5 tys. osób. - Chcielibyśmy, żeby te osoby mogły mieć możliwość pracy, bo na razie takiej możliwości nasze ustawodawstwo i przepisy nie przewidywały - dodał. PAP - Klaudia Torchała Dowiedz się więcej na temat: Ciąża to czas, gdy cieszysz się, chodzisz z głową w chmurach, myślisz, że to już, że będziesz mamą, w końcu będziesz mieć przy sobie malutką istotkę. Zastanawiasz się, jak jej dasz na imię, w co będziesz ubierać, jak dbać… Przez pierwsze miesiące nie planujesz, gdzie urodzisz maleństwo. Jednak gdy rozwiązanie zbliża się wielkimi krokami, coraz częściej w głowie kołacze Ci się myśl, że musisz pomyśleć o miejscu, gdzie ma przyjść na świat najważniejszy człowiek w Twoim życiu. Zobacz film: "Jak uniknąć komplikacji okołoporodowych?" spis treści 1. Który szpital położniczy i jaki poród 2. Jaka sala porodowa i opieka po porodzie 1. Który szpital położniczy i jaki poród Pamiętaj o tym, że jeśli tuż obok Twojego domu znajduje się szpital, nie znaczy to, że właśnie w nim powinnaś urodzić. Zauważ, że nie ma teraz rejonizacji, więc możesz wybrać miejsce do porodu. Jeśli słyszałaś wiele pozytywnych opinii o szpitalu, który znajduje się kilkanaście kilometrów od Twojego miejsca zamieszkania, to nic nie stoi na przeszkodzie, byś udała się tam, gdy rozpoczną się pierwsze skurcze. Pamiętaj, że przede wszystkim liczy się Twój komfort. Im lepiej będziesz się czuła, tym szybciej i sprawniej przyjdzie na świat Twoja pociecha. Zanim nadejdzie ta wielka chwila, pojedź tam razem z partnerem, obejrzyj dokładnie placówkę. Jeśli Ci się uda, może nawet dostaniesz pozwolenie na obejrzenie sali porodowej. Zanim podejmiesz decyzję, warto dowiedzieć się także, czy w danej placówce możliwe są różne rodzaje porodu. Porody w wannie, porody rodzinne, porody „ aktywne” (np. na piłce, krzesełku itp.) i czy dane udogodnienia są płatne (przeważnie tak i ceny wahają się od do nawet 500 złotych). Jeśli nie jesteś przekonana do formy porodu, pozwól położnej z danego szpitala opowiedzieć sobie o zaletach i wadach takiej formy rodzenia. Nie wstydź się pytać! Bardzo wiele pomaga uczęszczanie do szkoły rodzenia, gdzie prowadząca zajęcia, jak i grono przyszłych mam, mogą okazać się bardzo pomocne w podjęciu decyzji. Jeśli jesteś stuprocentowo pewna, że chcesz się zdecydować na poród rodzinny, niech to stanie się podstawowym kryterium poszukiwań odpowiedniej placówki. 2. Jaka sala porodowa i opieka po porodzie Dla wielu z nas bardzo ważna jest nie tylko chwila, gdy już zobaczymy nasze maleństwo, ale także i sposób w jaki ono przyjdzie na świat. Wiadomo, że im bardziej domowo, czysto, schludnie, tym jakoś… przyjemniej. Marzy nam się szpital rodem z amerykańskich filmów, gdzie ściany są błękitne, łóżka nowe, z głośników leci relaksacyjna muzyczka… Czy to faktycznie tylko marzenia? Coraz więcej szpitali kładzie nacisk na wygląd i urządzenie sal porodowych. Są one pomalowane w przyjazne, stonowane kolory, mają odpowiednio dobrane światło. Są wyposażone w prysznice, a także niezbędny „sprzęt porodowy”, jak piłki, krzesełka, drabinki, przybory do masażu itp. Zatem nie krępuj się pytać nawet o takie szczegóły. Wydają się mało istotne, ale dla kobiety rodzącej po raz pierwszy są naprawdę bardzo ważne. Wybierając szpital, warto także dowiedzieć się jak najwięcej na temat opieki po porodzie. Wypytaj nawet o „oddział patologii noworodków” - jest to bardzo ważne. Zorientuj się czy możliwe jest, by w tych pierwszych dniach mógł towarzyszyć Ci partner – w wielu szpitalach są specjalne pokoje rodzinne, gdzie we trójkę możecie cieszyć się maleństwem. Jak dokonać wyboru? Nie jest to łatwe. Najprostsza rada – pytaj o co, ile i jak tylko możesz. Nie krępuj się w zadawaniu pytań. Niech specjaliści rozwieją wszystkie Twoje wątpliwości. Jeśli jednak „suche” informacje Cię nie przekonują, rozmawiaj z mamami. Dowiedz się w jakich szpitalach rodziły Twoje koleżanki i jak oceniają wszystkie powyższe punkty. Wybór na pewno będzie łatwiejszy, jeśli zdasz się na życzliwą Tobie osobę. Powodzenia polecamy Jeszcze w tym tygodniu do szpitali ma trafić 10 tys. masek ochronnych dla medyków. Za pomocą specjalnych adapterów zostały przerobione z masek do nurkowania zakupionych przez WOŚP. W skomplikowaną akcję przystosowania ich do celów ochronnych w jak najkrótszym czasie zaangażowało się wiele polskich firm, które zakończyły cały projekt raptem w 11 dni, uruchamiając masową produkcję adapterów. Dzięki tej akcji społecznej do medyków trafi sprzęt w pełni bezpieczny, łatwy w dezynfekcji i nadający się do użytkowania miesiącami. Pracownicy służby zdrowia są najbardziej narażeni na kontakt z koronawirusem SARS-CoV-2. Wyposażenie ich w jak największą liczbę środków ochrony osobistej to cel społecznej akcji #MaskaDlaMedyka, która wystartowała w końcówce marca. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy rozwinęła się w ogólnopolską kampanię, do której przyłączyły się setki wolontariuszy – od przedstawicieli politechnik i dużych firm po prywatnych darczyńców i entuzjastów druku 3D. Korzystając z rozwiązań podpatrzonych we Włoszech czy w Czechach, osoby zaangażowane w akcję za pomocą specjalnych adapterów przerabiają maski do snorkelingu w maski ochronne dla personelu medycznego. W ostatnich dniach Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy sfinansowała zakup 10 tys. masek, które zostały ekspresowo wyprodukowane przez Decathlon w Polsce. – Pierwsi wpadli na to Włosi, którzy wymyślili, że trzeba korzystać z tego, co jest dostępne pod ręką. Kiedy nagle zabrakło gogli, stwierdzili, że ten wynalazek rekreacyjny, turystyczny świetnie się do tego nadaje. Taka maska jest bardzo szczelna, więc dobrze zabezpiecza twarz – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Jerzy Owsiak, założyciel i prezes Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Pojawił się jednak pewien problem: tak duża liczba masek wymagała wyprodukowania adapterów, które umożliwiają normalne oddychanie, i przystosowania ich do celów ochronnych w jak najkrótszym czasie. – Udało nam się najpierw opracować do nich adapter drukowany, ale miał on taką wadę, że nie nadawał się do pełnej dezynfekcji. Dlatego później musieliśmy zadbać o to, żeby powstał adapter z formy wtryskowej – tłumaczy Ilirjan Osmanaj, jeden z inicjatorów akcji #MaskaDlaMedyka. – Na takim adapterze montujemy filtry medyczne Dar. Co ważne, mają one pełną atestację, co pozwala na ochronę medyków przed zakażeniem. – To bardzo fajne maski, jednoczęściowe, łatwe w użyciu, dobrze chroniące ratowników i personel medyczny. To ważne, żeby oni mogli później ratować życie, nie przenosząc wirusa z miejsca na miejsce ani z pacjenta na pacjenta – dodaje dr Dorota Szlosowska, pulmunolog. Organizatorom akcji #MaskaDlaMedyka z pomocą przyszły firmy 3D Lab, Yasa Motors Poland, Andrychowska Fabryka Maszyn Defum i Grupa VELUX. Zaangażowanie i współpraca kilkudziesięciu osób pozwoliły w rekordowym czasie 11 dni zaprojektować i uruchomić masową produkcję adapterów metodą wtryskową. – Do akcji przyłączyło się wiele firm, nie mając w tym żadnego swojego interesu. Ważne, że nie był to z ich strony wyłącznie wkład finansowy. W tę akcję włączyli się też ich pracownicy, którzy poświęcili swój czas, również nocami i w weekendy, żeby wyprodukować ten adapter na czas – mówi Ilirjan Osmanaj. W pierwszej kolejności złożona z praktyków i pracowników wiodących uczelni technicznych w Polsce Grupa Techniczno- Projektowa #MaskaDlaMedyka opracowała projekt i prototyp adaptera. Zespół 3D Lab odpowiadał za wyszukanie i dobór partnerów posiadających zasoby technologiczne, a Yasa Motors Poland wzięło na siebie wykonanie projektu formy wtryskowej i wyprodukowanie jej newralgicznych części. Następnie Andrychowska Fabryka Maszyn Defum przygotowała pozostałe elementy potrzebne do złożenia kompletnej formy wtryskowej. Ostatni ruch należał do Grupy VELUX, która po kilkunastu godzinach intensywnej pracy uruchomiła masową produkcję adapterów, osiągając wydajność liczoną w tysiącach gotowych elementów na dobę. – Zespoły inżynierów, którzy nigdy wcześniej nie współpracowali ze sobą, pracowały razem koncepcyjnie i projektowo, żeby udało się tę formę złożyć w kilkanaście godzin. Ostatecznie udało się wytworzyć adapter, który jest doskonały, nadaje się do dezynfekcji i zabezpiecza medyków – mówi. W gnieźnieńskiej fabryce VELUX wyprodukowano 10 tys. adapterów do masek do snorkelingu, które zakupiła WOŚP. Jeszcze w tym tygodniu trafią one do szpitali w całej Polsce. Producent okien podkreśla, że po dopracowaniu technologii jest teraz w stanie wyprodukować ich każdą liczbę. – Dzięki naszej technologii w ciągu trzech godzin produkujemy 400 sztuk adapterów, znacząco przyspieszając dostawy masek do szpitali – mówi Marcin Zientara, kierownik produkcji w fabryce VELUX. – Na co dzień wytwarzamy okna dachowe i komponenty do nich, więc produkcja adaptera medycznego pod dużą presją czasu była dla nas sporym wyzwaniem. Mimo to nasi pracownicy, którzy zgłosili się do akcji jako wolontariusze, wykazali się dużym zaangażowaniem, zmieniając dobrowolnie tegoroczne plany majówkowe. Zachęcamy też inne firmy do wykorzystywania swojego potencjału i wspierania podobnych akcji, a naszych klientów posiadających maski do nurkowania – do przekazania ich organizatorom. – Akcja trwa, będziemy sprawdzać, jakie są potrzeby. Prosimy o wsparcie naszej akcji także finansowo, ponieważ potrzebujemy funduszy na zakup filtrów medycznych. Nie wszyscy medycy mogą pozyskiwać takie filtry we własnym zakresie – mówi Ilirjan Osmanaj. źródło: Newseria zapytał(a) o 00:18 Ile tabletek potrzeba (i jakich), żeby zemdleć, trafić do szpitala? za kategorię. Po pierwsze, kto powiedział, że zamierzam to zrobić?Jeżeli dążyłabym do tego, sprecyzowałabym inaczej za uwagę... Ostatnia data uzupełnienia pytania: 2012-04-01 00:27:32 Odpowiedzi Nie rób tego, ponieważ przypadkiem możesz spowodować własną śmierć. Weźmiesz za dużo tabletek i odwalisz kite. Warto? Zastanów się nad tym i nie rób tego. Twoje życie jest cenniejsze niż coś przed czym uciekasz chcąc wylądować w szpitalu. Ma5zka odpowiedział(a) o 00:19 Całą garść ja wzięłam nasenne . raz z koleżanką .. ale to takie mocne ..i całe opakowanie i popij dużą ilością wódki .ja się znalazłam w szpitalu z rurkami w nosie ;// ale tak szczerze.. to nie polecam Ci... po co Ci to ? nie rób mała tego 140–150 mg/kg masy ciała. Dawka 20–25 gramów jest uważana za śmiertelną. Według innych autorów już około 200 mg/kg masy ciała (~15 gramów) jest uważane za założyć, że dawka śmiertelna jest podana poprawnie i organizm nie ma większej odporności na lek to się liczy ile tabletek to 25 gramów. Skoro jedna ma 500 mg, a 1 mg to 1000 gramów to wiadomo, że 2 tabletki to 1 gram, więc 50 tabletek to 25 cała filozofia... Tylko nie wiem po co komu taka informacja. No tak...weż apteczkę i ,,wsysaj``wszystko po koleji dopuki nie poczujesz się słabo:p Egoista odpowiedział(a) o 00:58 a nie lepiej się wyżalić komuś jeśli masz jakiś duży problem niż igrać ze śmiercią po to by na chwilę zapomnieć o całej sytuacji , a jak byś kopneła w kalendarz to wiele osób przez ciebie by cierpiało , i na co to ? olika23 odpowiedział(a) o 00:19 chyba se laska żartujesz :/ całe podełko Viagry + srodkow nasennych. dziala. ;) blocked odpowiedział(a) o 00:21 wszystko co popadnie ;d nawet kamienie ^^[LINK] KTÓRA KOSZULKA BARDZIEJ CI SIĘ PODOBA ? Uważasz, że ktoś się myli? lub

co zrobic zeby zemdlec i trafic do szpitala